O czym agent nieruchomości NIE powie ci podczas współpracy

Pomimo że pośredników na rynku nieruchomości komercyjnych stopniowo zastępują nowoczesne rozwiązania technologiczne, brokerzy wciąż cieszą się popularnością. Dlatego wszyscy poszukujący powierzchni biurowej na wynajem, którzy korzystają z usług agenta, powinni być jak najlepiej poinformowani co do zasad współpracy. Są takie rzeczy, których pośrednik zazwyczaj nie przyzna sam z siebie.
Pośrednik ma stosunkowo niewielką odpowiedzialność
W zapisie o tzw. staranności zawodowej jest informacja, że pośrednik musi być wtajemniczony w prawne rozwiązania umowy. Ale tu pojawia się pytanie: jaka jest faktyczna waga odpowiedzialności, spoczywającej na pośredniku?
Jeżeli najemca pójdzie do radcy prawnego, który spisał z nim umowę i w tej umowie są błędy, to odpowiada za nie radca. Pośrednik pełni przede wszystkim rolę osoby, która kontaktuje ze sobą obie strony i dba o to, by transakcja doszła do skutku.
Ale nie jest on ani właścicielem budynku, ani autorem umowy. W takim sensie należy porzucić myślenie o pośredniku jako o kimś, kto jest gwarantem bezpieczeństwa czy niezbędną stroną transakcji.
W pierwszej kolejności dostaniesz to, na co pośrednik ma wyłączność
Właściciele niektórych budynków udzielają pośrednikom tak zwanej wyłączności – co oznacza, że tylko ten konkretny agent ma „prawo” do zawarcia kontraktu w danej lokalizacji.
Choć cena za wynajem i jakość takiego budynku niekoniecznie muszą być najlepsze, to pośrednik może liczyć tam na lepszą prowizję niż w miejscach, na które nie ma wyłączności. Właśnie dlatego powierzchnie na wyłączność będą zarazem tymi, które najchętniej pokazuje.
Nim najemca zobaczy nieruchomości lepiej dopasowane do niego, może mieć już za sobą niezły rajd po „najlepszych lokalizacjach w mieście”… a tak naprawdę po tych, które pośrednik najbardziej chciałby wynająć (bo najwięcej zarobi na prowizji).
Dla poszukującego powierzchnie biurowe oznacza to oczywiście stratę czasu.
Przeczytaj też: Dla kogo tak naprawdę pracuje pośrednik?
Od pośrednika możesz wymagać przejrzystości i jasnych zasad współpracy
Mało który najemca zdaje sobie sprawę, że pośrednicy nie działają na „sztywnych”, z góry ustalonych prowizjach. Przeciwnie – wysokość prowizji różni się w zależności od budynku i jego właściciela. A to może znacząco wpływać na proces doradztwa.
Czy wysokość prowizji dla agenta w poszczególnych lokalizacjach jest tajemnicą? Nie! Najemca, dla własnego dobra, powinien zawsze znać wysokość wynagrodzenia, jakie pośrednik otrzyma od wynajmującego. Wystarczy zapytać: „na jakiej prowizji pracuje pan/pani w przypadku tego budynku, a na jakiej w przypadku tamtego?”.
Z kolei dla samego procesu najmu najlepiej byłoby, gdyby prowizje zawsze były tej samej wysokości. Wtedy nie byłoby mowy o ocenie budynku w jakikolwiek sposób zakrzywionej przez wynagrodzenie dla pośrednika.
Właśnie z tego powodu Realko24 stawia na przejrzystą, zawsze tę samą prowizję – 1% od wartości kontraktu. Płaci ją każdy wynajmujący, bez względu na rodzaj czy wielkość powierzchni, jaką oferuje. Dzięki temu transakcje zawierane przez Realko24 należą do najuczciwszych na rynku.